Utwór „Turkusowe heetsy” jest kolejną, bardzo osobistą, ale nie pozbawioną ironii odsłoną nadchodzącej „EMO Ep-ki”, która jest studium rozstania i emocji z nim związanych.
Holak o utworze:
„Myślę, że nie trzeba być szczególnie rozeznanym w wynalazkach tytoniowych, żeby utożsamić się z tekstem, który wykorzystuje papierosy tylko do zbudowania metafory. Nie chciałbym romantyzować nałogów. Jak nagrywałem ten numer to słuchałem albumu Olivii Rodrigo. Byłbym zachwycony, gdyby moja muzyka miała taką funkcjonalność…”
Podczas pracy nad albumem, zapowiedzianym singlem „4REAL”, kilka utworów ułożyło się w jeden spójny materiał, który zabrzmiał jak osobna część. Wyklarowała się tym samym EP-ka, która jest wyjątkową stopklatką, interludium w dzienniku zdarzeń z pracy nad wydawnictwem artysty. Tytuł krążka doskonale oddaje jego nastrój. To studium rozstania i utraty miłości, ale dokonane na warunkach i w charakterze Holaka, mistrza nieoczywistych i szczerych wersów. Równie przewrotna jest warstwa muzyczna, będąca swobodnym balansowaniem na granicy gatunków. Najlepszych tradycji gitarowego grania, z elementami popu i rapowego sznytu.