21-letni wokalista, Claude, reprezentować będzie Holandię podczas nadchodzącego konkursu Eurowizji, który odbędzie się w maju w szwajcarskiej Bazylei. Po długim oczekiwaniu, artysta w końcu może oficjalnie wydać piosenkę, z którą wystąpi na Eurowizji. Dwujęzyczny utwór "C’est La Vie" jest hołdem dla wszystkich matek. Claude swój roztańczony, a jednocześnie poruszający numer wykona na eurowizyjnej scenie 13 maja.
Claude, znany z takich hitów, jak "Ladada (Mon Dernier Mot)" i "Layla", tak opisuje swój udział w Eurowizji oraz emocjonalną piosenkę, którą przygotował na konkurs.
- To piosenka jest o matkach, stąd zaczerpnąłem inspirację - opowiadał podczas
niedawnego koncertu w Paradiso. - Od dziecka moja mama uczyła mnie, aby dostrzegać pozytywy w rzeczach, których doświadczasz w życiu, nawet gdy są to jakieś niepowodzenia. Nawet jeśli przez chwilę rzeczywistość wydaje się mroczna, jest gdzieś jasny punkt, na którym można się skupić. Dokładnie takie jest moje przesłanie. Życie nie zawsze jest łatwe; raz pod górę, raz z górki i tak w kółko - c'est la vie.
niedawnego koncertu w Paradiso. - Od dziecka moja mama uczyła mnie, aby dostrzegać pozytywy w rzeczach, których doświadczasz w życiu, nawet gdy są to jakieś niepowodzenia. Nawet jeśli przez chwilę rzeczywistość wydaje się mroczna, jest gdzieś jasny punkt, na którym można się skupić. Dokładnie takie jest moje przesłanie. Życie nie zawsze jest łatwe; raz pod górę, raz z górki i tak w kółko - c'est la vie.
Claude, który na co dzień śpiewa po holendersku i francusku, utwór "C'est la vie" postanowił wykonać, łącząc angielski i francuski. Decyzję podjął ze współautorami piosenki, którymi są Leon Paul Palmen, Joren van der Voort i Arno Krabman. Ich celem jest dotarcie do jeszcze szerszej, międzynarodowej publiczności.
Claude dał się już poznać słuchaczom w Grecji, Francji, Polsce czy Włoszech, gdzie jego "Ladada (Mon Dernier Mot)" dotarło do top 10 radiowych przebojów. Teraz, z "C'est la vie" jest gotowy na jeszcze większy sukces.
- W tym roku, jako komisja selekcyjna, zdecydowaliśmy się na ważną, jednoczącą i
przyjazną radiu piosenkę o międzynarodowym wydźwięku, zdolną podbić serca zarówno młodych, jak i starszych widzów Eurowizji - uzasadnia wybór Claude'a i "C'est la vie" holenderska komisja selekcyjna.
przyjazną radiu piosenkę o międzynarodowym wydźwięku, zdolną podbić serca zarówno młodych, jak i starszych widzów Eurowizji - uzasadnia wybór Claude'a i "C'est la vie" holenderska komisja selekcyjna.
Singlowi "C'est la vie" towarzyszy nakręcony w Berlinie teledysk w reżyserii Ivana Boljata. Za choreografię odpowiada "Emma Evelein", laureatka nagrody Golden Calf za jej taneczny film "Lucid Dreaming".
Młody i energiczny Claude zyskał popularność w 2022 roku za sprawą swojego debiutanckiego singla "Ladada (Mon Dernier Mot)". Utwór dwukrotnie pokrył się platyną, zgromadził 55 milionów streamów i dotarł do 1. miejsca zarówno na liście Top 40, jak i Top 50 Spotify. Ponadto, była to czwarta najbardziej streamowana piosenka na Spotify w 2023 roku.
Sukces Claude'a przekroczył granice Holandii, gdy angielsko-francuska wersja "Ladady" wspięła się na listy przebojów w ponad piętnastu krajach i stała się jedną z najczęściej odtwarzanych piosenek we włoskim radiu. Następnie Claude wydał swój platynowy hit "Layla", który również zyskał międzynarodowe uznanie. Wymarzona przez artystę