Kasia Klich powraca z nowym singlem „Od niekochania”, który zabiera słuchaczy w nostalgiczną podróż do brzmień lat 80-tych. To czas, gdy wielu z nas siedziało przy radioodbiornikach, „polując” na swoje ulubione piosenki, aby nagrać je na kasetach.
Pamiętam jak siedzieliśmy wtedy przy radioodbiornikach i „polowaliśmy” na nasze ulubione piosenki, żeby nagrać je z radia na “kaseciaka”. A że były to czasy pierwszych miłosnych rozczarowań, szukaliśmy utworów, które oddawały nasz stan emocjonalny. Słuchaliśmy ich na okrągło, zapełniając całą kasetę jednym utworem. I taka właśnie jest ta piosenka. „Od niekochania” można słuchać w zapętleniu. Niejedno złamane serce odnajdzie się w warstwie lirycznej
- wspomina Kasia Klich.