SVEA jest "ostatnią s*** lat 90." i ma na to dowody. Urodzona zaledwie trzy dni przed przełomem tysiącleci, 24-letnia szwedzka artystka o greckich korzeniach czuje nieprzerwaną, głęboką więź z latami 90.
W rzeczywistości dekada ta jest kamieniem węgielnym brzmienia jej debiutanckiego albumu. W swojej muzyce SVEA przywołuje stylistykę Britney Spears i Paris Hilton, Christiny Aguilery i Destiny's Child, ale przez współczesny pryzmat. Jej muzyka to pop najczystszej próby i świetna zabawna przepełniona figlarnym, naiwnym klimatem. Produkcja jest ostra i współczesna, teksty feministyczne i dodające siły, a ich nostalgiczny ukłon w stronę lat 90. jest przeplatany idealną dawką ironii dla dekady, która z perspektywy czasu wydaje się cudownie niewinna.
Pomysł na lata 90. zaczął kiełkować w czasie pandemii. W 2022 roku pochodząca ze Sztokholmu wokalistka pojawiła się ze swoim pierwszym singlem "Iconic". Pierwszy kontrakt płytowy podpisała w wieku 17 lat i szybko zyskała rozgłos, gromadząc prawie 100 milionów streamów, zdobywając platynowe i złote certyfikaty oraz koncertując po Europie. Jednak podczas wymuszonej przez pandemię przerwy, zdała sobie sprawę, że niektóre rzeczy będą musiały się zmienić.
W czasie pandemii zrozumiałam, że mam dość pisania boleśnie szczerych piosenek – wyjaśnia SVEA. Chciałam tworzyć piosenki, które wywołują uśmiech, skłaniają do śmiechu i tańca. Po zgłębieniu popkultury lat 90. i 00. oraz muzyki z mojego dzieciństwa, zadzwoniłam do moich ulubionych muzycznych współpracowników i przedstawiłem im swoją wizję. Przez kilka dni intensywnie pracowaliśmy nad moimi pomysłami – śmiejąc się, płacząc, marząc i zaczynając pisać piosenki, tworząc mój debiutancki album. "the last 90s bitch" to wynik wielu emocji – ale przede wszystkim miłości do naprawdę dobrej muzyki pop.
Wszystkie to słychać od pierwszego do ostatniego utworu. Zaczyna się od najnowszego singla, "Breakfast Club" nagranego z niemiecką koleżanką po fachu, Cloudy June. W uroczo zabawnej i subtelnie prowokującej piosence o najważniejszym posiłku dnia, SVEA śpiewa: "Jestem wielką fanką klubu śniadaniowego / Weź duży kęs zaraz po przebudzeniu", zapraszając nas do swojej porannej rutyny. Łącząc skoczny hiphopowy vibe lat 90. z nieodparcie chwytliwym popowym urokiem, SVEA i Cloudy June składają zaproszenie, którego nie będziesz chciał odrzucić.
Dalej, mocny beat rozpoczyna "Dead Man Walking", któremu towarzyszą zniekształcone warstwy syntezatorów, po których następują piskliwe syreny i zawodzące gitary, obiecujące dziką jazdę. Stanowiąc część królestwa hymnów zemsty, "Dead Man Walking" opowiada o następstwach druzgocącej zdrady. To, co wyróżnia ten utwór, to nie tylko jego potężne przesłanie, ale także brzmienie zanurzone w przeszłości, jednocześnie zmierzające prosto w przyszłość z nieskrępowanym i niepowtarzalnym nowoczesnym akcentem.
"The Ick" to zwodniczo zabawna piosenka, która analizuje wzloty i upadki współczesnego randkowania. Z chwytliwym refrenem i skocznym klimatem "The Ick" porusza się w bogatym popowym rytmie inspirowanym latami 90., wraz z kanciastymi gitarowymi riffami i krowimi dzwonkami. Kolejne utwory, "The One That Got Away", "Effort" i "Lame" przybliżają różne aspekty współczesnych związków, natomiast w "Swedish Girls" SVEA analizuje ideę szwedzkiego piękna przy dźwiękach balonowego tech-popu. "Blackout" zagłębia temat duszącej natury toksycznej relacji, przybliżając walkę o uwolnienie się z tego uścisku. Produkcja utworu podkreśla tę wewnętrzną walkę, przywołując nastrój zachodniej prerii i wspaniałość hollywoodzkich ścieżek dźwiękowych. W "Ferrari" SVEA eksploruje temat złamanego serca i kosztowne mechanizmy radzenia sobie z nim. Mówią, że za pieniądze nie kupią szczęścia, przykro mi / Ale jeśli mam być smutna, to będę płakać w Ferrari – śpiewa.
"the last 90s bitch" to album, który bez wysiłku łączy w sobie zabawę i moc. Czerpiąc z energii lat 90., pozostaje uderzająco współczesny, co czyni go kwintesencją dzisiejszego popu.
Wyraźnie odchodząc od piosenek, które wydała wcześniej w swojej karierze, SVEA przejęła kontrolę nad artystyczną wizją jako producentka wykonawcza debiutanckiej płyty.
Po intensywnym i pełnym sukcesów 2023 roku (m.in. wspólny singiel z Ofenbach, "Body Talk", który zgromadził 60 milionów streamów, występy na galach telewizyjnych czy popularnych festiwalach), nadchodzące miesiące zapowiadają się dla szwedzkiej artystki na bardzo ekscytujące.
Tracklista:
1. Breakfast Club (SVEA & Cloudy June)
2. The One That Got Away
3. Dead Man Walking
4. Blackout
5. Ferrari
6. Swedish Girls
7. Lame
8. The Ick
9. Effort
10. ICONIC
1. Breakfast Club (SVEA & Cloudy June)
2. The One That Got Away
3. Dead Man Walking
4. Blackout
5. Ferrari
6. Swedish Girls
7. Lame
8. The Ick
9. Effort
10. ICONIC