Choć na nowe nagrania Voice Bandu przyszło czekać ponad dekadę, to miłośnicy utworów z lat 20. i 30. minionego wieku będą usatysfakcjonowani.
Kiedy pojawiła się propozycja, bym zastąpiła Anitę podczas koncertów Voice Bandu – byłam zachwycona, bo - choć niewielu o tym wie - byłam świadkiem tego, jak powstawał ten zespół. Dla mnie to nie jest sięganie po zapomniane utwory, tylko powrót do mojego dzieciństwa i piosenek, które śpiewali mi moi dziadkowie. I naprawdę się nie spodziewałam, że kiedyś będzie mi dane uczestniczyć w tym, co tworzyli naprawdę wielcy Artyści, a jednocześnie bohema tamtych czasów!
- mówi Ewelina Flinta.